Kilka słów o mnie i dlaczego piszę bloga o nadmiarze żelaza 🙂
Mam na imię Kasia i mieszkam w Krakowie. Mam 33 lata. Pracuję w korporacji, więc jestem bardzo zapracowana, ale zawsze byłam bardzo energiczną osobą, więc taki styl pracy mi odpowiada. Moje kłopoty się zaczęły około rok temu kiedy nagle opuściły mnie siły i motywacja. Zaczęłam mieć problemy ze skórą, włosami, moje samopoczucie się pogorszyło – miałach ochotę ciągle spać. Nie dało się tak funkcjonować, więc zaczęłam szukać przyczyny. Zawsze się mówi, że takie objawy u kobiet mogą być spowodowane anemią. Tymczasem byłam w szoku – mój poziom żelaza był zbyt wysoki! Po nitce do kłębka – dzięki swojej determinacji dotarłam do przyczyny moich problemów – mam hemochromatozę. Trochę to trwało, bo niestety lekarz pierwszego kontaktu zignorował mój problem. O całej historii piszę więcej w zakładce 'Moja historia’ 🙂
Dlaczego piszę tego bloga? Ponieważ w przypadku hemochromatozy lepiej zapobiegać niż leczyć 🙂
Hemochromatoza jest częstą chorobą genetyczną w naszej populacji. Ale niestety mało się o niej mówi, a lekarze ignorują ten problem. A jest on powszechny. Wiele osób choruje, ale niewiele o tym wie. Tymczasem jak najwcześniejsza diagnoza hemochromatozy pozwala na uniknięcie jej bardzo groźnych powikłań! Od momentu postawienia diagnozy u mnie, postanowiłam szerzyć wiedzę o tej chorobie, ale też o jej pierwszym objawie – czyli często ignorowanym nadmiarze żelaza!
W trakcie poszukiwań przyczyny mojego złego samopoczucia wiele czytałam, także literatury naukowej. Bardzo chętnie będę się dzielić tą wiedzą z Wami. Jeśli macie jakieś pytania – piszcie w komentarzach!